Jeśli znudził Ci się kurczak to indyk jest świetną alternatywą. To delikatne mięso, które mi najlepiej smakuje z dodatkiem ryżu. Sprawdź przepis na obiad – indyk w sosie śmietanowym z dodatkiem musztardy, który przygotowuje się szybko i sprawnie.
Indyk w sosie śmietanowym – przepis
Sam sos śmietanowy dodany do indyka też smakuje całkiem nieźle – delikatnie i kremowo, jednak kilka łyżek musztardy doda mu trochę charakteru. Przygotowuję ten obiad w mniej niż godzinę, dlatego to świetny pomysł na szybki i sprawny ciepły posiłek – czyli tak jak Rozdomowiona lubi najbardziej! :)
Składniki:
- 500-600g. sznycli z indyka,
- 200ml. śmietany 18%
- 2 łyżki musztardy sarepskiej,
- 1 łyżka musztardy delikatesowej,
- 1 cebula,
- szklanka wody lub bulionu (możesz przygotować go z domowej kostki rosołowej),
- oliwa z oliwek do smażenia,
- przyprawy: sól, pieprz, pietruszka, tymianek.
Przygotowanie:
- Sznycle z indyka kroimy na mniejsze kawałki, solimy i pieprzymy z każdej strony. Cebulę kroimy w piórka.
- Na rozgrzaną, głęboką patelnię, wrzucamy cebulę i chwilę podsmażamy. Po chwili dodajemy mięso i obsmażamy z jednej i z drugiej strony.
- Wlewamy bulion lub wodę. Na średnim ogniu podgrzewamy indyka ok. 10 minut.
- Łączymy śmietanę z musztardą, solimy i pieprzymy. Dorzucamy też pietruszkę i tymianek dla lepszego smaku. Ja użyłam świeżego tymianku, zrywając go prosto z gałązek w doniczce, ale suszony też będzie jak najbardziej ok.
- Dodajemy śmietanę z musztardą do indyka, mieszamy. Gotujemy jeszcze 5-10 minut i gotowe!
Ja podałam indyka w sosie śmietanowym z ryżem, ale będzie świetnie się komponował z ziemniakami lub kopytkami.
Indyk w sosie śmietanowym może sprawdzić się także na ciepłą kolację albo uroczystość rodzinną. Sos będzie nieźle smakował ze świeżym pieczywem, a nie tylko ze standardowym ryżem czy ziemniakami.
Jeśli sos okaże się za gęsty – dodaj wody. Jeśli za rzadki – dodaj 1/4 szklanki wody z łyżką mąki. Stosuj ten trik do każdego sosu na bazie śmietany, u mnie się sprawdza :)
3 Responses
czekam na coś w wersji wege :)
Zapisuję na listę! :) U mnie problem jest taki, że mam uczulenie na prawie wszystkie owoce, zboża, orzechy i część warzyw. O innych rzeczach już nie wspomnę, ale trudno było się nauczyć gotować mając do dyspozycji właściwie kilka produktów na krzyż.
oh nie, to ciężko rzeczywiście. szkoda, bo ta cała gama warzyw i owoców daje nam niezłe możliwości eksperymentowania! ale zdrowie najważniejsze :)