Jeśli jeszcze nie znasz key lime pie, czyli słynnego amerykańskiego deseru prosto z Florydy, to zapraszam Cię do wypróbowania mojego przepisu. Ze względu na orzeźwiający charakter, osłodzi niejeden upalny dzień!
Lime pie jest idealnym deserem dla miłośników cytrusów. Słodki smak kremu na bazie mascarpone, kremówki i słodzonego mleka skondensowanego przełamuje kwaśny sok z limonki. Całość komponuje się znakomicie. Spód ciasteczkowy delikatnie chrupie, a orzeźwiający krem rozpływa się w ustach.
Recepturę tego deseru przygotowano na Florydzie, gdzie zawsze króluje słońce. Podobno zajadał się nim sam Ernest Hemingway, który mieszkał przez jakiś czas w Key West. Wcale się mu nie dziwię! Tarta limonkowa jest doskonale orzeźwiająca, a więc świetnie sprawdzi się jako dodatek do kawy (koniecznie mrożonej!) w upalny dzień. Składnikiem kremu jest m.in. na słodzone mleko skondensowane, które miało być łatwiej dostępne na odległych terenach wysp Florida Keys niż schłodzone świeże mleko.
Nie musisz jechać na Florydę, by poznać jej smak! W następnym akapicie dowiesz się, jak zrobić key lime pie samodzielnie.
Poznaj też inne ciasto bez pieczenia, czyli placek kinder.
By przygotować ten deser, oprócz składników wymienionych poniżej, potrzebujesz tylko miksera (ewentualnie malaksera do przygotowania spodu ciasteczkowego), jeśli chodzi o sprzęty kuchenne. To ciasto bez pieczenia więc piekarnik jest zbędny.
Składniki na spód:
Składniki na krem:
Do dekoracji:
Przygotowanie:
Chciałabym zaproponować Ci teraz modyfikację tego przepisu. Chodzi o spód ciasteczkowy. Zamiast maślanych herbatników możesz np. użyć tych o smaku kakaowym albo wersję pełnoziarnistą. Wtedy dół tarty będzie mocnym akcentem kolorystycznym. Alternatywą są też płatki kukurydziane, które także trzeba zmiksować i połączyć z masłem. Nic nie szkodzi na przeszkodzie, by puścić wodze fantazji i wykorzystać inne płatki śniadaniowe. Daj znać, którą opcję wybrałeś i przede wszystkim, która najbardziej przypadła Ci do smaku!
Zapraszam Cię także do innej propozycji deseru bez pieczenia, czyli ciasta z bananami (banoffee pie).
Pamiętaj, aby przed rozpoczęciem pracy dokładnie umyć cytrusy lub je wyparzyć. Ten zabieg ma na celu usunięcie pestycydów, wosków czy bakterii nagromadzonych na skórce. Poza tym wrzątek uwydatnia również orzeźwiający smak tego cytrusa. Dobrym pomysłem jest też użycie ekologicznych limonek.
Do wyciskania soku z limonki najlepiej użyć wyciskarki ręcznej lub elektrycznej, by uzyskać jak najwięcej soku. Jednak, jeśli nie masz do dyspozycji takich narzędzi, warto wcześniej przetoczyć ją dłonią po blacie kuchennym, a następnie przekroić. Teraz oprzyj owoc o wewnętrzną krawędź szklanki i ściśnij. Możesz też skorzystać z łyżki lub widelca, by wycisnąć sok.
Jeśli chcesz, by Twój deser wyglądał jeszcze atrakcyjniej (i też tak smakował!), polecam Ci udekorowanie go ubitą śmietaną lub bezikami. Oto proste sposoby na takie ozdoby.
Potrzebna Ci będzie słodka śmietanka (30% lub 36%) oraz cukier puder. Wystarczy, że te dwa składniki ze sobą ubijesz „na sztywno”, a następnie przełożysz do rękawa cukierniczego. Teraz od Twojej inwencji zależy, jak udekorujesz deser! Nie zapomnij też o plasterkach limonki!
Aby zrobić beziki, musisz ubić białka (najlepiej ze świeżych jajek) z dodatkiem szczypty soli. Na dwa białka przypada ⅓ szklanki cukru. Zacznij od niskich obrotów miksera i stopniowo je zwiększaj. Białek nie można ubijać zbyt długo, by nie przebić pęcherzyków powietrza. Poprzestań na 2-3 minutach. Kiedy już piana z białek będzie sztywna, połącz ją z cukrem. Użyj drobnego. Dodawaj go stopniowo, cały czas miksując na najwyższych obrotach. Na każdą łyżkę cukru powinna przypadać minuta miksowania. Na koniec ubijania masa powinna być gładka, gęsta, błyszcząca. Teraz za pomocą rękawa cukierniczego wyłóż beziki na papierze do pieczenia, zachowując ok. 2 cm odstępy. Teraz trzeba wstawić bezy do piekarnika nagrzanego w 100 stopniach z funkcją góra/dół i suszyć je ok. 90 minut. Po wyłączeniu piekarnika trzeba uchylić drzwiczki i poczekać aż się wystudzi. Po tym czasie beziki trzeba ułożyć jeszcze na jakiś czas na kratce, a gdy już będą chłodne, można przystąpić do dekoracji!
Z wykształcenia dziennikarka, na co dzień redaktorka i specjalistka od content marketingu. Dom to moje główne centrum dowodzenia. To tu pracuję, piszę, gotuję i tworzę obrazy z chrobotka reniferowego. Spełniam też kreatywne aranżacyjne pomysły. Wciąż szukam sposobów na to, jak efektywniej zaplanować przestrzeń i zorganizować życie domowe. Dom to też moja przytulna oaza bezpieczeństwa, w której lubię z kubkiem kawy obejrzeć dobry serial oraz karmić moich bliskich. Kiedy już wyjdę ze swoich czterech ścian, uwielbiam zwiedzać duże europejskie miasta. Najchętniej jedząc lokalne jedzenie, obserwując mieszkańców i zbierając inspiracje wnętrzarskie.
Pssst! Jeszcze więcej przepisów, pomysłów na dania oraz ich urozmaicenia znajdziesz w e-booku „Dobre, bo domowe”. Sprawdź!
Rozdomowiona to blog o organizacji w domu, przyjemnym gotowaniu i sprawnym sprzątaniu. Rozsiądź się wygodnie!
