Czy garnki emaliowane można używać na indukcji?

Kiedyś w sklepach czy nawet na bazarach można było dostać głównie garnki emaliowane. Te jednak wracają teraz do łask i coraz chętniej kupujemy je do swoich kuchni. Są nie tylko praktyczne, ale prezentują się bardzo ładnie. Jednak warto wiedzieć, czy dany garnek będzie odpowiedni, jeśli gotujemy na płycie indukcyjnej.

W czym gotować na indukcji?

Żeby garnek nadawał się do gotowania na płycie indukcyjnej, jego dno musi być wykonane z materiału ferromagnetycznego. Najczęściej to kilka różnych powłok, które mają za zadanie choćby równomierne rozprowadzanie ciepła po całej powierzchni naczynia.

Odpowiednie oznakowanie na opakowaniu pozwala na stwierdzenie, na jaki typ kuchenki czy płyty jest dany garnek. Te, które są przeznaczone na indukcję mają symbol spirali. Takie samo oznakowanie powinno się też znajdować na spodzie naczynia.

Jeśli jednak mamy jakieś starsze naczynia i nie jesteśmy pewni, najłatwiej można to sprawdzić przykładając do dna magnes. Jeśli pojawi się przyciąganie, to garnek najpewniej będzie działał na płycie indukcyjnej.

Garnki emaliowane – czy nadają się na indukcję?

Tego rodzaju garnki cieszą się sporą popularnością ze względu na walory estetyczne. Piękne zdobienia nawiązujące do ludowego wzornictwa, motywy kwiatowe, szeroka gama dostępnych kolorów – wybór jest naprawdę spory i każdy znajdzie taki zestaw, który będzie mu się podobał. Pasują zarówno do kuchni rustykalnej, jak i nowoczesnej i minimalistycznej. Kolorowe garnki w takich wnętrzach będą się doskonale prezentować i przyciągać spojrzenia gości. Jednak – czy nadają się do gotowania na indukcji? W większości tak!

Źródło: Pixabay

Gotowanie na indukcji

Z pewnością gotowanie na takiej płycie to rozwiązanie wpisujące się w eko trendy. Płyta nie tylko szybko się nagrzewa, ale także nowe technologie pozwalają na mniejsze zużycie energii w porównaniu z płytą ceramiczną. Dno garnka przeznaczonego na indukcje równomiernie się nagrzewa, dzięki temu potrawy są nie tylko dobrze przyrządzone, ale skraca się czas ich przygotowania. Wybierając garnki warto zakupić takie, których dno odpowiada wielkości powierzchni gotowania na płycie. Chociaż coraz więcej jest też takich modeli, gdzie powierzchnia jedna z powierzchni przeznaczonej do gotowania zajmuje połowę płyty, i nagrzewa się tylko w tych punktach gdzie jest postawiony garnek. To spora oszczędność – nie tylko czas, ale i pieniędzy.

Zdrowe gotowanie w garnkach emaliowanych

Poza pięknym designem emaliowane garnki mają jeszcze jedną zaletę, gotowanie w nich jest zdrowe. To zasługa emaliowanej powłoki, dzięki niej do potraw nie przedostają się szkodliwe substancje i alergeny. Są też wyjątkowo wytrzymałe, taki zakup to więc inwestycja na lata. Warto postawić na cały komplet garnków pasujących do siebie pod względem designu.

Solidne garnki na lata

Emaliowane garnki dzięki specjalnej powłoce są bardzo wytrzymałe. Taki komplet czy pojedyncze naczynia będę służyć długie lata. Z powodzeniem można je myć w zmywarce, należy tylko uważać, żeby w czasie mycie nie były narażone na obijanie innych naczyń, może to uszkodzić emaliowaną powłokę. Nie wymagają żadnych specjalnych detergentów.

Art. sponsorowany

Rozdomowiona Joanna Brzykcy

Asia Brzykcy

Z wykształcenia dziennikarka, na co dzień redaktorka i specjalistka od content marketingu. Dom to moje główne centrum dowodzenia. To tu pracuję, piszę, gotuję i tworzę obrazy z chrobotka reniferowego. Spełniam też kreatywne aranżacyjne pomysły. Wciąż szukam sposobów na to, jak efektywniej zaplanować przestrzeń i zorganizować życie domowe. Dom to też moja przytulna oaza bezpieczeństwa, w której lubię z kubkiem kawy obejrzeć dobry serial oraz karmić moich bliskich. Kiedy już wyjdę ze swoich czterech ścian, uwielbiam zwiedzać duże europejskie miasta. Najchętniej jedząc lokalne jedzenie, obserwując mieszkańców i zbierając inspiracje wnętrzarskie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pssst! Jeszcze więcej przepisów, pomysłów na dania oraz ich urozmaicenia znajdziesz w e-booku „Dobre, bo domowe”. Sprawdź!