W blokach i wieżowcach sypialnia często pełni znacznie więcej funkcji niż tylko odpoczynek po dniu pełnym wrażeń. Podobnie jest u mnie. Dziś chciałam podzielić się moją małą sypialnią w bloku z szafą i toaletką, w dodatku pomalowaną na kolor ciemnoszary. Wbrew pozorom, pomieszczenie nie stało się mniejsze wizualnie, a to za sprawą dodatków. Zobacz zdjęcia i daj się zainspirować!
Zacznę od tego, że sypialnia ma kształt prostokąta, a łóżko jest usytuowane pod oknem. Tak było najwygodniej zaaranżować ścianę z telewizorem, bo uwielbiam oglądać seriale, dlatego po prostu nie mogło go zabraknąć. Jak to często bywa, mała sypialnia w bloku pełni wiele funkcji, właśnie dlatego musiało się tu znaleźć miejsce na dużą szafę, która jest garderobą i głównym miejscem przechowywania. Dzięki temu, że jedne przesuwne drzwi są jednocześnie lustrem, od razu pomieszczenie staje się bardziej przestronne. Zarówno łóżko, jak i szafa, pochodzą z sieciówek. Oprócz tego mam też komodę i szafkę nocną z jednej kolekcji, ale nie będę polecać marki, bo jakość wykonania naprawdę nie powala na kolana. Ale wyglądają nieźle.
W sypialni zdecydowałam się na łóżko z pojemnikiem, dzięki czemu mam mnóstwo miejsca do przechowywania przedmiotów wielkogabarytowych, takich jak deska do prasowania, odkurzacz, pościel w pojemniku tekstylnym, planszówki, torby prezentowe itd.
Podczas odświeżania sypialni postawiłam na ciemnoszary kolor dwóch ścian – jednej z toaletką, drugiej z łóżkiem. Pozostała jest biała. Całość przełamuję różem.
Ze względu na to, że mam mnóstwo kosmetyków i uwielbiam eksperymentować w tej dziedzinie, nie mogło zabraknąć też toaletki. Wcześniej była to biała półka z szufladami, teraz jest to jasnoróżowa wisząca konsola z frontami przypominającymi lamele. Kolor brudnego różu fajnie prezentuje się z ciemnoszarą ścianą.
Nad konsolą powiesiłam lustro z piękną złotą ramą. Jest okrągłe i ma 50 cm średnicy, co jest idealnym wyborem do małej sypialni. Lustro pochodzi ze sklepu internetowego domowanie.pl. Podoba mi się dlatego, że ma cienką subtelną ramę, jednak widać złoty kolor w stylu glamour. Dzięki temu, że znajduje się naprzeciw ściany z oknem, jasne światło w dzień odbija się od lustra i znowu daje to efekt powiększenia wizualnie przestrzeni.
W większych sypialniach podobają mi się też stojące konsole albo biurka pełniące funkcję toaletki. U mnie jednak nie ma tyle miejsca, dlatego wisząca konstrukcja jest w sam raz!
Pod toaletką to już typowe miejsce do przechowywania, czyli pufa z pojemnikiem, szara półka do modułowego składania regałów i kuferek, który dostałam na święta.
Skoro moja mała sypialnia w bloku z szafą i toaletką jest pomalowana na ciemnoszary kolor, a meble są białe, przełamane drewnem, to dodatki wybrałam złote i różowe. Tylko spójrz, jak świetnie prezentuje się tacka Candy Golden Rose, ma 23 centymetry średnicy i lustrzane podłoże. Pięknie wyglądają na nim świece z sieciówek i perfumy.
Nad łóżkiem królują nadal zdjęcia i obrazy, ale o tym pisałam w poprzednim wpisie: Obrazy nad łóżkiem w sypialni – moja metamorfoza!
Często dostaję pytania, skąd mam meble i dodatki do mojej małej sypialni w bloku, dlatego odpowiadam zbiorczo:
Szczerze mówiąc, bardzo spodobał mi się ostatnio nowoczesny styl z elementami glamour, w którym próbuję jednak wprowadzić nieco bardziej przytulne akcenty. Najważniejsze jest jednak to, aby dobrze zagospodarować wolne miejsce, bo sypialnia często się staje jednocześnie naszą garderobą, miejscem do przechowywania wielu przedmiotów. Meble powinny być zatem solidne, mieć dobrze rozplanowane półki i jednocześnie cieszyć nasze oko. Moją uwagę przykuwają np. kolekcja z dekoracyjnymi frontami w stylu prowansalskim albo nowoczesne meble znanego producenta Wójcik.
Wpis powstał we współpracy z marką domowanie.pl
Z wykształcenia dziennikarka, na co dzień redaktorka i specjalistka od content marketingu. Dom to moje główne centrum dowodzenia. To tu pracuję, piszę, gotuję i tworzę obrazy z chrobotka reniferowego. Spełniam też kreatywne aranżacyjne pomysły. Wciąż szukam sposobów na to, jak efektywniej zaplanować przestrzeń i zorganizować życie domowe. Dom to też moja przytulna oaza bezpieczeństwa, w której lubię z kubkiem kawy obejrzeć dobry serial oraz karmić moich bliskich. Kiedy już wyjdę ze swoich czterech ścian, uwielbiam zwiedzać duże europejskie miasta. Najchętniej jedząc lokalne jedzenie, obserwując mieszkańców i zbierając inspiracje wnętrzarskie.
Pssst! Jeszcze więcej przepisów, pomysłów na dania oraz ich urozmaicenia znajdziesz w e-booku „Dobre, bo domowe”. Sprawdź!
Rozdomowiona to blog o organizacji w domu, przyjemnym gotowaniu i sprawnym sprzątaniu. Rozsiądź się wygodnie!
