Zupa z mieszanki chińskiej – błyskawiczna i rozgrzewająca

Masz w zamrażalniku mieszankę chińską i nie wiesz, co możesz z niej przygotować? Na pewno jakieś danie z kurczakiem, pełne aromatycznych ziół, podawane z ryżem lub makaronem. Dziś jednak mam dla Ciebie zupełnie inną propozycję. To zupa z mieszanki chińskiej z kurczakiem, która jest rozgrzewająca, kremowa i łatwa w przygotowaniu. 

Mieszanka warzyw chińskich – dlaczego warto z niej zrobić zupę? 

W kuchni często liczy się szybkość i wygoda, a gotowa mieszanka warzyw chińskich jest idealnym rozwiązaniem dla zabieganych. Co ważne, składniki nie tracą swoich wartości odżywczych. Dzięki temu możesz przyrządzić smaczny i zdrowy posiłek bez długiego stania w kuchni. Mieszanka warzyw chińskich to najczęściej: Mieszanka warzyw chińskich to najczęściej: marchewka, cebula, grzyby, por, papryka, kiełki fasoli Mung czy pędy bambusa. Całość jest posiekana w słupki, gotowa do użytku. Choć można ją przygotować samodzielnie wcześniej i zamrozić, to produkty ogólnodostępne w sklepach cieszą się dużą popularnością. Z mieszanki warzyw możesz przygotować dania chińskie i azjatyckie albo dodać je do drobiu.

Wypróbuj mój przepis na zupę z mieszanki chińskiej:

  • Wszystkie składniki przygotujesz szybko, a zupa będzie gotować się sama.
  • Bogactwo smaków i aromatów działa rozgrzewająco.
  • Do zupy z mieszanki chińskiej możesz dodać mięso, ale nie jest to konieczne. Z łatwością przygotujesz wersję wegetariańską.
  • Jedna paczka gotowej mieszanki warzyw chińskich wystarczy Ci na dwie zupy.

Zobacz też: Ekspresowy gyros z kurczaka z warzywami – przepis

Zupa z mieszanki chińskiej – przepis na rozgrzewające danie

Składniki:

  • 250-300 g mieszanki warzyw chińskich (połowa tradycyjnej paczki)
  • makaron ryżowy typu nitki
  • 1 cebula
  • 300 g filetów z kurczaka
  • 2 litry wody
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 200 g śmietanki 30% albo mleczka kokosowego
  • 3 łyżeczki pasty curry (bez niej zupa z mieszanki chińskiej może być dość mdła, dlatego warto ją dodać; ewentualnie można zamienić na pastę paprykową)
  • odrobina soku z limonki (opcjonalnie)
  • przyprawy do mięsa: 1 łyżka gyrosa, 1 płaska łyżeczka czosnku granulowanego, 1 płaska łyżeczka papryki słodkiej w proszku
  • przyprawy do zupy: gotowa mieszanka do potraw chińskich (około 2-3 płaskich łyżek), curry, papryka słodka w proszku, papryka ostra w proszku, czosnek granulowany i natka pietruszki suszona albo świeża
  • sól i pieprz
  • olej do smażenia

Przygotowanie

  1. Zacznij od przygotowania mięsa. Pokrój drobno filety z kurczaka, przypraw je solą, pieprzem, przyprawą gyros, czosnkiem granulowanym, papryką słodką w proszku. Odstaw na 10 minut.
  2. Cebulę posiekaj drobno.
  3. Na patelni rozgrzej olej i podsmaż mięso wraz z cebulą. Przełóż do garnka.
  4. Na tej samej patelni wyłóż mieszankę warzyw chińskich. Smaż tak długo aż się rozmrożą, mieszając co jakiś czas. Przełóż do garnka.
  5. Wsyp wszystkie przyprawy do zupy. Zalej wodą i zagotuj. Zmniejsz moc palnika na średnią i gotuj tak około 20 minut.
  6. Po tym czasie dodaj pastę curry i wlej śmietankę lub mleczko kokosowe, zamieszaj i gotuj dalej. Po 5 minutach wypróbuj smak zupy z mieszanki chińskiej, jeśli ma mdły smak, dodaj jeszcze przyprawy. Ja doprawiałam ponownie czosnkiem i curry, aby całość była jeszcze bardziej aromatyczna. Na koniec skrop zupę sokiem z limonki i wymieszaj.
  7. Ugotuj makaron według instrukcji na opakowaniu. Nakładaj na głęboki talerz i zalewaj zupą chińską z mieszanki.

Wypróbuj, a na pewno będziesz zaskoczony smakiem!

Rozdomowiona Joanna Brzykcy

Asia Brzykcy

Z wykształcenia dziennikarka, na co dzień redaktorka i specjalistka od content marketingu. Dom to moje główne centrum dowodzenia. To tu pracuję, piszę, gotuję i tworzę obrazy z chrobotka reniferowego. Spełniam też kreatywne aranżacyjne pomysły. Wciąż szukam sposobów na to, jak efektywniej zaplanować przestrzeń i zorganizować życie domowe. Dom to też moja przytulna oaza bezpieczeństwa, w której lubię z kubkiem kawy obejrzeć dobry serial oraz karmić moich bliskich. Kiedy już wyjdę ze swoich czterech ścian, uwielbiam zwiedzać duże europejskie miasta. Najchętniej jedząc lokalne jedzenie, obserwując mieszkańców i zbierając inspiracje wnętrzarskie.

Pssst! Jeszcze więcej przepisów, pomysłów na dania oraz ich urozmaicenia znajdziesz w e-booku „Dobre, bo domowe”. Sprawdź!